KS CUIAVIA INOWROCŁAW - strona oficjalna

Strona klubowa

Ostatnie spotkanie

Cuiavia InowrocławPomorzanin Toruń
Cuiavia Inowrocław 2:2 Pomorzanin Toruń
2019-10-26, 12:00:00
galeria »   relacja »

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Wyniki

Ostatnia kolejka 13
Cuiavia Inowrocław 2:2 Pomorzanin Toruń
BKS Bydgoszcz 6:1 Orlęta Aleksandrów Kujawski
Kujawianka Izbica Kujawska 3:0 Notecianka Pakość
Lech Rypin 2:0 Lider Włocławek
Legia Chełmża 0:2 Sportis Łochowo
Pogoń Mogilno 4:0 Chełminianka Chełmno
Sparta Brodnica 3:0 Piast Złotniki Kujawskie
Unia Gniewkowo 0:1 Zawisza Bydgoszcz
Włocłavia Włocławek 2:7 Chemik Bydgoszcz

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 14
Piast Złotniki Kujawskie - Cuiavia Inowrocław
Chełminianka Chełmno - Kujawianka Izbica Kujawska
Chemik Bydgoszcz - Pogoń Mogilno
Sportis Łochowo - BKS Bydgoszcz
Lider Włocławek - Sparta Brodnica
Orlęta Aleksandrów Kujawski - Lech Rypin
Pomorzanin Toruń - Włocłavia Włocławek
Unia Gniewkowo - Legia Chełmża
Zawisza Bydgoszcz - Notecianka Pakość

PARTNER MEDIALNY

PRZYDATNE LINKI

http://pzpn.pl/

http://www.kpzpn.pl/

http://www.90minut.pl/liga/0/liga6288.html

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=pilka14

http://www.inowroclaw.info.pl/

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 65, wczoraj: 936
ogółem: 2 691 704

statystyki szczegółowe

Logowanie

Aktualności

PO JEDENASTU LATACH WYGRYWAMY W RYPINIE!

  • autor: Kamil, 2018-05-06 01:31


Świetna passa Cuiavii Inowrocław trwa dalej! Tym razem podopieczni trenera Michała Nadolskiego pokonali na wyjeździe wyżej notowanego rywala, Lecha Rypin - 2:1. Gole dla naszej drużyny padały w drugiej połowie meczu, a zdobywali je: Andrey Gladysh oraz Patryk Wiśniewski. Warto wspomnieć, że było to pierwsze od jedenastu lat zwycięstwo Biało-Zielonych w Rypinie (ostatnie miało miejsce w 2007 roku). Dzięki piątej wygranej z rzędu Cuiavia awansowała na 14. miejsce w ligowej tabeli i po raz pierwszy od października 2017 roku odpuściła strefę spadkową.


LECH RYPIN - CUIAVIA INOWROCŁAW 1:2 (0:0)
Buchalski 90' - Gladysh 57', P.Wiśniewski 68'

Skład Cuiavii: Piernik - Timm, Gladysh, Jastrzembski, Protsyshyn, P.Wiśniewski (Jastrzębski 72'), Majchrzak, K.Maciejewski, Słupski, Kruszczyński (Roszak 86'), Brzóstowski (Ignatowski 84')

Szczegółowy opis spotkania w rozwinięciu newsa (aby przejść do rozwinięcia wystarczy kliknąć tytuł artykułu!)


Sobotni pojedynek przeciwko Lechowi Rypin zwiastował ciężką przeprawę dla piłkarzy Cuiavii Inowrocław. Biało-Zieloni mieli zamiar kontynuować swoją świetną passę zwycięstw, jednak rypinianie byli szóstym zespołem obecnych rozgrywek, przez co wywalczenie trzech punktów na ich terenie było wysoko postawioną poprzeczką.

Od początku spotkania, zgodnie z przewidywaniami, przewagę osiągnęli gospodarze. Lech przez większość czasu znajdował się na naszej połowie i starał się konstruować akcje ofensywne. Już w  6. minucie zagotowało się pod bramką Michała Piernika, gdy po dalekim wyrzucie piłki z autu niekryty w polu karnym był zawodnik gospodarzy. Na szczęście jego strzał trafił tylko w boczną siatkę. Biało-Zieloni skupili się głównie na grze z kontrataku, a piłki adresowane były z reguły do Dariusza Słupskiego, bądź Michała Kruszczyńskiego. Niestety, nasi zawodnicy nie mogli znaleźć recepty na defensywę gospodarzy. W 17. minucie nasza drużyna mogła mówić o sporym szczęściu, gdy po dośrodkowaniu z prawej strony napastnik Lecha wygrał pojedynek główkowy i trafił zaledwie w słupek. W 33. minucie Cuiavia oddała celny strzał na bramkę gospodarzy - jeden z nielicznych w tej części spotkania. Piłkę z autu wrzucił Arsenii Protsyshyn, a pojedynek główkowy wygrał w polu karnym Mateusz Brzóstowski - golkiper z Rypina był jednak na posterunku. Pod koniec pierwszej połowy ponownie wzrósł napór Lechitów, co mogło mieć tragiczne dla nas skutki. W doliczonym czasie gry gospodarze przeprowadzili składną akcję przed polem karnym Cuiavii, co zaowocowało uderzeniem z dystansu - tym razem piłka trafiła w poprzeczkę, lecz ponownie nie znalazła drogi do naszej siatki. Chwilę po tej sytuacji arbiter główny zakończył pierwszą połowę spotkania, po której na tablicy wyników widniał remis - 0:0.

Na drugą połowę spotkania Biało-Zieloni wyszli kompletnie odmienieni. Nasza drużyna wreszcie zaczęła gościć pod polem karnym rypinian. Sygnał do ataku dał w 49. minucie Brzóstowski, który opanował piłkę w lewej części pola karnego gospodarzy i ostatecznie uderzył w boczną siatkę. Dwie minuty później w dogodnej sytuacji znalazł się Michał Kruszczyński, jednak jego strzał obronił bramkarz Lecha. Cuiavia poczuła okazję do tego, by poważniej zagrozić rywalowi, co przyniosło upragniony efekt w 57. minucie spotkania. Z rogu boiska dośrodkowywał wówczas Dariusz Słupski, a niekryty na przedpolu bramkowym znalazł się Andrey Gladysh, który nie miał problemów, by celnym strzałem wyprowadzić Biało-Zielonych na prowadzenie. Chwilę później okazję do podwyższenia wyniku miał Patryk Wiśniewski, jednak jego strzał z okolic 16. metra minął nieznacznie bramkę gospodarzy. W tym przypadku idealnie sprawdziłoby się przysłowie - "co się odwlecze, to nie uciecze" - w 68 minucie przechwyt w środku pola zanotował Wiktor Majchrzak, który uruchomił szybką kontrę Cuiavii, podając na prawą stronę do Wiśniewskiego. Ten przełożył sobie piłkę na lewą nogę i mimo asysty obrońcy, uderzył sprzed pola karnego na tyle precyzyjnie, że piłka wpadła tuż przy dalszym słupku bramki rypinian - 0:2 dla Cuiavii! Gospodarze po utracie drugiego gola postawili wszystko na jedną kartę i ruszyli całą drużyną do ofensywy. Ten fakt, na kwadrans przed końcem meczu, mogła wykorzystać nasza drużyna, gdy po kolejnej kontrze niekryty w polu karnym znalazł się Michał Kruszczyński, który ostatecznie uderzył prosto w bramkarza. W 81. minucie groźnie zrobiło się pod bramką Piernika, gdy Lech wykonywał rzut rożny - najwyżej do centrowanej piłki wyskoczył jeden z zawodników gospodarzy, jednak futbolówka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. Dwie minuty później rypinianie po raz kolejny przeprowadzili groźny atak, po którym minimalnie niecelny strzał z 16. metrów oddał jeden z piłkarzy Lecha. Na dwie minuty przed upływem regulaminowego czasu gry Cuiavia mogła zakończyć emocje w tym spotkaniu, gdy na prawej stronie boiska do piłki ruszył Sławomir Roszak, po czym dograł on w pole karne do Dariusza Słupskiego. Najlepszy strzelec Cuiavii opanował piłkę, jednak jego uderzenie w ostatniej chwili zostało zablokowane. W doliczonym czasie gry drużyna z Rypina zdołała strzelić, jak się później okazało, gola honorowego. Po dośrodkowaniu z lewej strony pola karnego do piłki ruszył Michał Piernik, który w wydawałoby się niegroźnej sytuacji nie zdołał złapać futbolówki, a w odpowiednim miejscu odnalazł się Piotr Buchalski, który wykorzystał ten prezent i umieścił ją w pustej bramce. Po tym trafieniu czekały nas bardzo nerwowe doliczone minuty, jednak wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie pokonaliśmy na wyjeździe Lecha Rypin - 2:1!

Zwycięstwo w Rypinie oznacza, że Cuiavia przedłuża swoją niesamowitą passę, wygrywając piąte spotkanie z rzędu. Ponadto nasz zespół jest już niepokonany od sześciu kolejek.

Następne spotkanie podopieczni Michała Nadolskiego rozegrają 12 maja o godzinie 14:00 w Jabłonowie Pomorskim, gdzie zmierzą się z ostatnim zespołem ligi - Naprzodem.


 

KLUB PARTNERSKI

 

Reklama

Sponsorzy

SPONSORZY:

   





Znalezione obrazy dla zapytania studio forest inowroclaw

Znalezione obrazy dla zapytania solanki inowroclaw













Najnowsza galeria

Cuiavia - Pomorzanin (autor: Artur Szadkowski)
Ładowanie...

Statystyki drużyny

KONTAKT

 

Wyszukiwarka