Niemoc wyjazdowa nadal ciąży na piłkarzach Cuiavii Inowrocław. W dzisiejszym spotkaniu, rozgrywanym w Rypinie, Biało-Zieloni ulegli miejscowemu Lechowi - 0:3. Dwa trafienia dla gospodarzy zanotował Kamil Zieliński, a wynik ustalił Piotr Timm, który niefortunnie skierował piłkę do własnej siatki.
LECH RYPIN - CUIAVIA INOWROCŁAW 3:0 (2:0)
Zieliński 9' 32', Timm 79'(s.)
Skład Cuiavii: Cieniak - Timm, Kucharski, Błaszczyk (K.Maciejewski 46'), Woźniak, Hulisz, Majchrzak (Wiśniewski 88'), Jastrzembski, Kruszewski, Brzóstowski (Zdrojewski 72'), Słupski
Szczegółowy opis spotkania w rozwinięciu newsa (aby przejść do rozwinięcia wystarczy kliknąć tytuł artykułu!)
Ciężkie zadanie zostało postawione przed piłkarzami Cuiavii Inowrocław w 10 kolejce IV ligi kujawsko-pomorskiej. Biało-Zieloni udali się na wyjazdowy pojedynek z Lechem Rypin, który jak dotąd odniósł komplet zwycięstw na własnym stadionie. Spotkanie z Lechem było okazją do debiutu dla naszego bramkarza - Roberta Cieniaka. Ponadto, po raz pierwszy w tym sezonie, szansę gry od pierwszej minuty otrzymał Mateusz Brzóstowski.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy narzucili szybkie tempo gry, starając się szybko objąć prowadzenie. Niestety, ta sztuka udała im się już w 9 minucie spotkania. Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Cuiavii do futbolówki dopadł Kamil Zieliński, który pewnym strzałem po ziemi wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Nasza drużyna szybko pozbierała się po tym ciosie i ruszyła do ataku. W 20 minucie z piłką pobiegł Ariel Jastrzembski, który będąc w polu karnym Lecha, zdecydował się na uderzenie z ostrego kąta. Niestety, piłka nieznacznie minęła dalszy słupek bramki gospodarzy. W kolejnych minutach wzrastał napór inowrocławian, jednak rypinianie tylko czekali na dogodny moment do przeprowadzenia kontry. I ten nastąpił w 32 minucie. Jeden z zawodników gospodarzy udał się w rajd prawą stroną boiska, po którym dograł do niekrytego Kamila Zielińskiego. Napastnik gospodarzy znalazł się w sytuacji sam na sam z Robertem Cieniakiem i nie miał najmniejszych problemów ze zdobyciem swojego drugiego gola w tym meczu. Mimo tego, Biało-Zieloni walczyli, aby do przerwy zdobyć chociaż bramkę kontaktową. W 44 minucie po podaniu Sebastiana Hulisza w świetnej sytuacji znalazł się Dariusz Słupski, jednak z dogodnej pozycji uderzył obok bramki drużyny z Rypina. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 2:0 dla Lecha.
Drugą połowę spotkania znacznie lepiej rozpoczęli inowrocławianie, którzy zepchnęli gospodarzy do defensywy. W 51 minucie dobry strzał z rogu pola karnego oddał Sebastian Hulisz, jednak ponownie zabrakło centymetrów. Do sytuacji kontrowersyjnej doszło w 66 minucie, gdy popularny "Hulio" wpadł z piłką w pole karne gospodarzy, gdzie został wyraźnie zahaczony przez defensora z Rypina. Niestety, gwizdek arbitra milczał i jedenastka nie została podyktowana. Walcząca przez całą drugą połowę Cuiavia otrzymała tzw. "gwóźdź do trumny" w 79 minucie. Gospodarze dośrodkowali z rzutu rożnego, a tor lotu piłki niefortunnie przeciął Piotr Timm, który tym samym pokonał własnego bramkarza i podwyższył prowadzenie gospodarzy. Do końcowego gwizdka nasz zespół walczył chociażby o bramkę honorową, jednak trafienie do siatki rywala nie było nam w tym meczu dane i ostatecznie przegraliśmy w wyjazdowym spotkaniu z Lechem Rypin - 0:3.
Najbliższe spotkanie ligowe piłkarze Cuiavii Inowrocław rozegrają w niedzielę - 9 października o godzinie 15:00 z Notecianką Pakość. Mecz odbędzie się na Stadionie Miejskim im. Inowrocławskich Olimpijczyków.
Wszystkie wyniki 10 kolejki IV ligi kujawsko-pomorskiej:
Łokietek Brześć Kujawski - Pogoń Mogilno 2:3 (1:1)
Sparta Brodnica - Unia Solec Kujawski 0;2 (0;1)
Lech Rypin - Cuiavia Inowrocław 3:0 (2:0)
Gopło Kruszwica - Naprzód Jabłonowo Pomorskie 1:0 (1:0)
Wisła Nowe - Orlęta Aleksandrów Kujawski 0;2 (0:1)
Legia Chełmża - Chełminianka Chełmno 2:1 (0:1)
Start Warlubie - Piast Złotniki Kujawskie 3:0 (2:0)
Unia Janikowo - Sadownik Waganiec 3:2 (1:1)
Notecianka Pakość - Kujawianka Izbica Kujawska 1:4 (1:1)
1 
4
