kujawsko-pomorskie » IV liga | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 13 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 14 | |||||||||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 799, wczoraj: 936
ogółem: 2 692 438
statystyki szczegółowe
Finał Okręgowego Pucharu Polski (2 mecz)
Środa, 26 czerwca 2013 r. godz. 17:00
[Stadion we Włocławku]
WŁOCŁAVIA WŁOCŁAWEK - CUIAVIA INOWROCŁAW 3:1 (1:0)
Malczak 4', Abbott 71' (k.), Kwiatkowski 76' - Klimczewski 53'
Skład Cuiavii: Maciej Kowalski - Mateusz Kucharski, Michał Żurowski, Borys Modracki (Kamil Łukomski 82'), Piotr Timm (Borys Klimczewski 46'), Szymon Maziarz, Daniel Katerla (Łukasz Rybczyński 68'), Radosław Mazurowski, Sebastian Hulisz, Krzysztof Kretkowski, Dawid Janicki (Bartłomiej Kruszewski 82')
szczegółowa relacja w rozwinięciu newsa
Piłkarze Cuiavii stanęli dzisiaj przed bardzo trudnym zadaniem. Nasi zawodnicy pojechali do Włocławka ze świadomością, iż aby sięgnąć po tytuł muszą wygrać różnicą dwóch goli.
Niestety, mecz zaczął się dla inowrocławian fatalnie. Już w 4 minucie drużyna Włocłavii zdobyła gola, który znacznie oddalał Nas od pucharu. Po akcji lewą stroną boiska gola zdobył Malczak. W tym momencie Cuiavia potrzebowała aż 3 goli by marzyć o zwycięstwie w dwumeczu. Po tej bramce do ataku ruszyli "Biało-Zieloni" jednak nikt z Naszych zawodników nie mógł znaleźć recepty na pokonanie Kaźmierczaka. Najlepszą sytuację miał Dawid Janicki, który w 23 minucie stanął oko w oko z bramkarzem gospodarzy, jednak nie zdołał wyrównać. Ostatnie 10 minut to groźne ataki włocławian, którzy jednak nie pokonali po raz drugi Kowalskiego i do przerwy Cuiavia przegrywała 1:0.
Od początku drugiej połowy na boisko wprowadzony został przez trenera Piotra Gruszkę dodatkowy napastnik - Borys Klimczewski. Jak się okazało, ta zmiana okazała się bardzo trafna. Inowrocławianie bardzo dobrze rozpoczęli drugie 45 minut. W 49 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego świetną okazję miał Krzysztof Kretkowski, lecz jego uderzenie z woleja poszybowało nad poprzeczką. Zaledwie 4 minuty później "Biało-Zieloni" zdołali wyrównać. Po dośrodkowaniu z lewej strony gola głową zdobył... zmiennik - Borys Klimczewski. Nadzieja na tytuł odżyła. Cuiavia chciała pójść za ciosem, lecz włocławianie cofnęli się pod własne pole karne i solidną defensywą odpychali Nas od swojej bramki. Raz po raz Włocłavia ruszała z kontrami, które okazywały się niezwykle groźne. Fenomenalną okazję na przypieczętowanie zwycięstwa gospodarzy miał w 58 minucie Michał Skonieczny, jednak w sytuacji sam na sam górą był Kowalski. Niestety, w 71 minucie Nasz rywal ruszył z kolejną akcją, która tym razem dała mu już prowadzenie. Po błędzie defensywy świetną okazję miał ponownie Skonieczny, jednak Nasz bramkarz był na posterunku. Wtedy do piłki dopadł Billy Abbott, który został sfaulowany w polu karnym przez Macieja Kowalskiego i sędzia podyktował jedenastkę. Sam poszkodowany nie miał problemów, by strzałem z 11 metrów zdobyć gola. W tym momencie Cuiavia potrzebował aż trzech goli, a do końca meczu było zaledwie 19 minut. Inowrocławianie ruszyli wszystkimi siłami do ataku i to przyniosło negatywny efekt w 76 minucie. Po indywidualnej akcji bramkę zdobył Kwiatkowski i Włocłavia prowadziła już 3:1. Do końca spotkania "Biało-Zieloni" starali się zmniejszyć rozmiary porażki, jednak ta sztuka im się nie udała.
Niestety, Cuiavia nie obroniła tytułu i w przyszłym sezonie będzie musiała zadowolić się rozgrywkami Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Natomiast Włocłavia już niebawem zmierzy się w rundzie przedwstępnej ogólnopolskiego Pucharu Polski z Chojniczanką Chojnice.
udowodniliśmy ze jesteśmy poprostu lepsi !
lepsi to wy możecie być w kosza -.
Ej włocławia, nie bądź śmieszny. Kaska się skończy i znowu IV liga wita. Gdyby warunki finansowe i kadrowe były takie same to w obu meczach byście dostali 5:0.
mecze finałowe okręgowego pucharu POLSKI ,a na trybunach garstka kibiców .Dlaczego -bo nie ma tak potrzebnego klimatu wokół drużyny ,stabilizacji finansowej klubu ,atmosfery.Najpierw uporządkować wewnętrzne sprawy wokół futbolu w mieście ,z klubami .,osiągnąć jakiś konsensus ,a następnie pomyśleć o budowie atmosfery aby ludzie poczuli że coś się dzieje dobrego w piłce ,tylko takim sposobem można przyciągnąć kibiców na stadion .A to co teraz obserwuję to zwykła amatorszczyzna ,ludzi trzeba czymś zachęcić ,nie prezentami jak to się próbowało robić w zeszłym sezonie .Takie miasto tyle firm ,aż wierzyć się nie chce aby wszystkie były obojętne i nie chciały współpracować z zarządem klubu.Zacznijcie od porozumienia z klubami miejskimi ,niech ludzie poczują jedność a nie podziały .
Tu nigdy nie będzie jedności, gdyż większość Inowrocławian to starzy kibice Goplani, którzy czekają aż ten klub wstanie z martwych, natomiast prawda jest taka że Cuiavia i Noteć nigdy nie miały prawdziwych kibiców (mam na myśli młyn itp).
najlepiej napisać ze kasa a po 1 pieniądze nie grają tlko umiejętności kopaczy , czego waszym brak udowodniliśmy w kazdym z tych 2 meczów finałowych ze jestescie słabi taka jest prawda !!!!!!!!!!!!!!!!!!
@-włocłavia -idz na swoją stronę i tam się rajcuj tym sukcesem ,bo my mamy inne problemy niż się podniecać byle czym .
W dzisiejszych czasach pieniądze grają wielką role w piłce. Wiadomo, że jeśli ktoś nie otrzymuje kasy to nie będzie grać na 100%. W Inowrocławiu jest potrzebna piłka na wyższym poziomie niż teraz...chociażby na strzeblu II ligi.
@-do kibica Goplani .-jestem kibicem piłki nie koniecznie GOPLANI czy CUIAVII ,chodziłem na wszystkie mecze Goplani w latach 80. Pamiętam mecze jak na trybunach było ponad 2,000 widzów ,i to nie byli kibice z młyna ,tylko zwykli inowrocławianie tacy jak ja ,i nie mów mi że na Cuiavię by tylu nie przyszło ,jak by był klimat ,atmosfera i walka o coś ,tak jak wtedy walczyła Goplania o awans .Niestety zaprzepasciliście wtenczas szansę która może się już wam nie powtórzyć ,teraz to klubem w mieście nr.1 jest Cuiavia i szkoda że nie ma nikogo kto by pociągną ich do przodu ,mają fajny stadion na pewno nie mieli by problemów z uzyskaniem licencji na grę wyżej ,jak to mają problemy inne kluby ,LIMANOVIA która musi wynajmować stadion od SANDECJI oddalonej okoo 30 km.aby grać w 2 lidze .
i będziemy zawsze lepsi zjedliśmy was !
anonim napisałeś ze byle czym sie nie ma co podniecać to juz wogole jak nawet byle czego nie potrafi ugrać cuiavia to sama jest gówno warta patrz chlopaku obiektywnie a nie sie napinasz , oczywistą sprawą jest ze kibice z Włocławka sie cieszą bo wygrali ja jesdtem z Ina i gratuluje im bo zagrają fajny mecz z chojniczanką !
tak -dla mnie to to byle co ....rozumiesz gówniarzu ...Bo w takim mieście jak INOWROCŁAW powinna być co najmniej 2 liga już dawno ,popatrz tylko na mapę Polski jakie miasta mają 2 ,1 ,ligę a zrozumiesz o co mi biega ...
@-CIAPATY-piłkarzyk i to goplanista się odezwał ,wynocha na swoją stronę .
powodzenia w następnym sezonie!