III liga Kujawsko-Pomorsko-Wielkopolska
8. kolejka, sobota, 15 września 2012 r. godz. 16.00
[ stadion: Stadion Miejski im. Inowrocławskich Olimpijczyków w Inowrocławiu]
Widzów: ok. 500
CUIAVIA INOWROCŁAW – POLONIA ŚRODA WLKP. 2:1 (0:1)
Mikołaj Plewa 59', Michał Zawada 78' - Krzysztof Wołkowicz 40'
Dzisiejszego popołudnia piłkarze Cuiavii rozegrali mecz w ramach 8 kolejki III Ligi Kujawsko-Pomorsko-Wielkopolskiej. Rywalem Naszego klubu była Polonia Środa Wielkopolska, która w poprzednich siedmiu spotkaniach tylko raz zaznała smaku porażki.
Od pierwszych minut inicjatywa należała do 'Biało-Zielonych' jednak strzały Mikołaja Plewy, czy Szymona Maziarza nie mogły zagrozić bramce gości. Po 20 minutach gry Polonia obudziła się i zaczęła nabierać wiatru w żagle. Gospodarze zostali zepchnięci do defensywy, a przyjezdni z Wielkopolski narzucili swój styl gry. W 40 minucie Średzianie przeprowadzili składną akcję lewą stroną, którą zakończył fenomenalnym strzałem w okienko Krzysztof Wołkowicz - Cuiavia przegrywała 0:1. Tuż przed końcowym gwizdkiem doskonałą sytuację mieli inowrocławianie, lecz po dośrodkowaniu Maziarza, strzał głową Janickiego zakończył swój żywot na słupku.
W przerwie meczu trener Piotr Gruszka zmobilizował swoją drużynę, która od gwizdka rozpoczynającego drugą połowę ruszyła z atakami na rywala. W 59 minucie lewą stroną ruszył Nasz najlepszy snajper - Dawid Janicki - udało mu się ograć dwóch zawodników gości i oddać groźny strzał, który z trudem wybronił bramkarz. Na szczęście, z drugiej strony boiska nadbiegł Mikołaj Plewa i swoją dobitką nie dał szans rywalowi - Cuiavia wyrównała! Trener Gruszka dokonał serii zmian, a jedna z nich okazała się istnym strzałem w dziesiątkę, a mianowicie - na boisku zameldował się Michał Zawada, a opuścił je kapitan drużyny - Krzysztof Kretkowski. Warto przypomnieć, że dla Michała był to pierwszy występ, po długiej kontuzji, przed inowrocławską publicznością. W 78 minucie Cuiavia ruszyła z groźną kontrą - kapitalnym dryblingiem i jeszcze lepszym dośrodkowaniem popisał się z prawej strony pola karnego Łukasz Nowak, a z najbliższej odległości bramkę zdobył właśnie Zawada. W tym momencie losy meczu się odwróciły diametralnie i Cuiavia prowadziła 2:1! Po zdobyciu gola przez gospodarzy, tempo spotkania spadło, lecz nadal to inowrocławianie kontrolowali przebieg wydarzeń. W 88 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Szymona Maziarza, piłkę do bramki gości skierował Adrian Raszka, lecz sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i 'Biało-Zieloni' wreszcie się przełamali, zdobywając 3 punkty z bardzo trudnym rywalem. Cuiavia jest nadal niepokonana jeżeli chodzi o spotkania przed własną publicznością.